czwartek, 25 listopada 2010

M&A

Na specjalne życzenie karolli ;) umieszczam jeszcze kilka zdjęć Magdy i Artura. Poznali się na dworcu, stąd to miejsce do zdjęć. No i trochę nad jeziorem Kulka. Ciągle żywe są wspomnienia tamtego dnia i ich niezwykłego ślubu.










wtorek, 23 listopada 2010

narzeczeńsko-małżeńsko

A jakoś tak dziś w myślach mam Magdę i Artura, przyjaciół, którzy mieli ten cudny ślub w górach. Zdjęcie, które chcę dziś pokazać zrobiłam im dokładnie miesiąc przed ślubem. A teraz są już prawie 3 miesiące po. Kolejne westchnięcie: jak ten czas szybko leci...(!). Swoją drogą,.. posłuchałabym sobie teraz Magdy jak gra.. :)

niedziela, 14 listopada 2010

Babskie gadanie

Spotkanie babskie z kobitkami z mojej przyszłej nowej rodziny (duuuża będzie!) ,(czyli rodziny mego narzeczonego) było peeełne śmiechów i fajnych anegdotek. Kurpiowskie gadanie też było! Ech świetne popołudnie wczoraj miałam. Oto kilka klatek z tego spotkania :)

 Śmiechy hihy..
 Pyszne jedzonko..

 A potem wszystkie piły miętę!! :)

piątek, 12 listopada 2010

:)

"..Jestem tu po to, byś mógł się we mnie przejrzeć..". Fragment tekstu piosnki Waldemara Śmiałkowskiego, pomyślałam, że bardzo pasuje do tego zdjęcia. :)

poniedziałek, 8 listopada 2010

tęsknota

Nie wiem, czy to przez pogodę, czy przez jakąś psychiczną słabość, ale miałam dziś ciężki dzień. W takich momentach przychodzi jakaś taka niesamowita tęsknota za dzieciństwem. I w takich sytuacjach taka tęsknota bardzo jest rozdzierająca, a jeszcze bardziej fakt, że trudno już wrócić i choć przez chwilę poczuć się w tamtym momencie. Na szczęście nie trwa to nigdy długo. I dziękuję Bogu, że ten dzień już się kończy....... :)





                          Na zdjęciach Marysia

niedziela, 7 listopada 2010

Niemieckie klimaty 2

Na szczęście mam obserwatorską naturę i zauważyłam to odbicie w oknie (uwielbiam odbicia w szybach i obrazy z tego powstające!). Potem musiałam gonić wycieczkę, ale co tam ;)

wtorek, 2 listopada 2010

Niemieckie klimaty

Kolejny kadr z pobytu w Niemczech. Zachwyciły mnie cudne uliczki i kamieniczki. A te otwarte okna tak miło przyciągają. :)