Nie wiem, czy to przez pogodę, czy przez jakąś psychiczną słabość, ale miałam dziś ciężki dzień. W takich momentach przychodzi jakaś taka niesamowita tęsknota za dzieciństwem. I w takich sytuacjach taka tęsknota bardzo jest rozdzierająca, a jeszcze bardziej fakt, że trudno już wrócić i choć przez chwilę poczuć się w tamtym momencie. Na szczęście nie trwa to nigdy długo. I dziękuję Bogu, że ten dzień już się kończy....... :)
Na zdjęciach Marysia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz